Archiwum grudzień 2003, strona 1


gru 20 2003 tesknie...
Komentarze: 2

tesknota rzuca mnie na kolana czyni slaba

slabna moje kosci miesnie napinaja sie zbyt powoli

krew zastyga w barylki
kraza po calym ukladzie

robia sie zatory

umre bez transfuzji

umre bez Ciebie

jestem tylko pylem unoszacym sie codziennie obok Ciebie

absolutnie niewidocznym

wydychanym powietrzem

chmura ktora dawno odeszla na inne niebo

wlosem na szczotce o ktorym juz nikt nie pamieta

pustym gestem

odciskiem palca na szybie w autobusie

odglosem metra ktore wlasnie odjechalo

zmarszczonymi brwiami przechodnia


zagryzam palce do bolu z bezsilnosci

julianna_belling : :
gru 18 2003 napisane wczoraj
Komentarze: 1

Blog musi mie swojego odbiorc. Inaczej traci swój sens i staje si pustym ekshibicjonizmem. Mój blog kieruje do najbliszych mi osób, z którymi z rónych wzgldów mam utrudniony kontakt. Dzikuje, e przy mnie jeste[cie jako OpiekuDcze AnioBy. Wiem, e zabieram Was ze sob wszdzie: snujecie si ze mn po zakamarkach stolicy, chodzicie na wykBady, wycigacie moj rk do góry na wiczeniach, robicie zakupy i Bapiecie autobusy...

Wierzycie przy tym, e jestem dobrym czBowiekiem, nawet gdy ja o tym zapomn.

Dzisiaj bardzo zle spaBam. BudziBam si, co dwie godziny, by sprawdzi, czy ju szósta, ale ta nie chciaBa si po[pieszy ze swoim nadej[ciem, widocznie te lubi sobie pospa. Zazwyczaj szósta nie znaczy dla mnie wiecej ni bBogo[ ciepBego Boeczka, ja nie zyje o tej porze i budzenie mnie jej bezsensowne.

Ale dzisiaj... dzisiaj byBo inaczej, bo nie byBam sama. Po raz pierwszy odkd mieszkam na Woronicza, nocowaBa ze mn moja gospodyni. Kiedy j poznaBam, byBa kobiet w peBni siB i ycie przdBo jeszcze przed ni dBug ni. Wczoraj nie byBam w stanie jej rozpozna. Po ostatnim pobycie w szpitalu bardzo schudBa. Gdy si pojawiBa, zobaczyBam tylko ko[ci obcignite skór, której byBo zbyt duo, wic bezwBadnie zwisaBa (tak jakby to nie byB jej rozmiar). CaBe ciaBo przypominaBo figur woskow przechowywana w nieodpowiednich warunkach, bo kto[ zapomniaB, e wosk si topi, gdy jest zbyt ciepBo. PrzeraziBo mnie to, bo staBa si dla mnie jak babcia i smier, która wtargnBa do mieszkania razem w jej przyj[ciem, bezczelnie ostrzyBa kos na moich oczach. Do tego ten sen. WracaB do mnie par razy. Za kadym pozwalalam staruszce umrze, chocia mogBam j ocali.Gdy si obudziBam, byBam wsciekla, bo wydawaBo mi si, e nie mog jej pomóc.

Mój Tata nauczyB mnie, e nie istniej rzeczy niemoliwe i niewykonalne, bo wszystko zaley od tego, jak bardzo pragniesz, by co[ si speBniBo.

Kiedy naprawd uwierzyBam, e mog co[ zrobi, przypomniaBam sobie o nowennie do Sw. Judy Tadeusza. Nie robiBam jej nigdy w czyjej[ intencji, ale wierz, e je[li co[ moe pomóc, to wBa[nie ona. Zaczynam od jutra. Egzemplarze do ksero gotowe.

Moje Anioly, Was równiez prosze o modlitwe w Jej intencji.Moze wspólnie uda nam sie Ja uratowac ?

Przez nastepne dziewiec dni spodziewam sie wszystkiego...

J.B.

W nastepnym odcinku :

- wizyta Krzysia !!! (w koncu sie umowilismy: jak do tego doszlo, riposty, biala koszula i socjologia na pól)

- rozmowa z dr-em filozofii (jaskinia lwa i o tym, czy mnie pozarl)

- niespodzianka

julianna_belling : :